Na 25 lat więzienia skazał wrocławski sąd 36-letniego Krystiana B., autora książki "Amok", oskarżonego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem kochanka byłej żony. Sam oskarżony nie czuje się winny i prosił wcześniej sąd o uniewinnienie. Wyrok nie jest prawomocny.

Jednym z najważniejszych dowodów była książka, jaką napisał Krystian B. Znalazł się w niej opis zabójstwa podobnego do tego, w wyniku którego zginął Dariusz J.

Według biegłych podobieństwo między postacią Krisa z Amoku a Krystianem B., dane biograficzne, środowisko społeczne, cechy osobowości czy sposoby reagowania są zbyt podobne, aby mogły być przypadkowe.

Krystiana B. obciążył też telefon ofiary. Biegli ustalili, że po śmierci Dariusza J., Krystian B. sprzedał go na aukcji internetowej. W logiczny sposób Krystian B. nie potrafił wyjaśnić, skąd ten telefon znalazł się w jego rękach.

Obrońca zapowiedział apelację. Krystian B. będzie mógł starać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 20 latach spędzonych za kratami. Czy książka powinna także zostać „aresztowana”? Na ten temat reporterka RMF FM, Barbara Zielińska rozmawiała z doktor Kariną Stasiuk, etykiem mediów z Uniwersytetu Wrocławskiego: