Około 200 osób źle się poczuło podczas apelu inaugurującego Zlot 30-lecia Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej w Rybakach na Warmii. 30 osób trafiło do szpitala polowego zorganizowanego na miejscu.

Podczas apelu źle poczuło się około 200 osób. 30 z nich trafiło do szpitala polowego, a 10 z nich straciło przytomność.

Życiu młodych ludzi nie zagraża niebezpieczeństwo. Według wstępnych ustaleń młode osoby źle się poczuły z powodu wysokiej temperatury i długiego przebywania na słońcu.

W apelu wziął udział między innymi premier Mateusz Morawiecki. W zlocie uczestniczy w sumie około 6 tysięcy harcerek i harcerzy.

Największe harcerskie spotkanie

Zlot ZHR tow Rybakach to największe spotkanie harcerskie w Polsce. Każdego dnia musimy potwierdzać druhny i druhowie, że idziemy właściwą drogą, która we współczesnym świecie wymaga wielkiej odwagi, dyscypliny i sprawności, ale najbardziej wiedzy, kompetencji, nauki. To jest ten kierunek, który będzie wytyczał szlak zwycięskich narodów i państw w rywalizacji pokojowej - mówił do harcerzy premier Mateusz Morawiecki.

Premier zapewnił harcerzy, że widzi ich działania, docenia je, cieszy się z nich. Polska jest z nich dumna. Niech więc Polska będzie dla was najważniejszym drogowskazem. Niech wasze życie będzie drogą budowy silnej, wspólnotowej, solidarnej, wspaniałej, szczęśliwej Rzeczypospolitej - podkreślił.

Po apelu otwierającym zlot premier zwiedził obóz harcerski i rozmawiał z uczestnikami. Spotkanie zakończyło wspólne ognisko, które premier rozpalił wraz z harcerzami.

Według organizatorów zlotu w Rybakach, jest to największe harcerskie spotkanie w ramach świętowania jubileuszu istnienia ZHR.

W obozie - zbudowanym w otoczonym lasami ośrodku warmińskiego Caritasu nad jeziorem Łańskim - kwateruje ok. 6 tys. harcerek i harcerzy z kraju i zagranicy. Najmłodszy uczestnik ma dwa miesiące, bo oprócz członków ZHR przyjechały na zlot także rodziny związane z Kołami Przyjaciół Harcerstwa.

Aby przygotować tzw. gniazda, tj. podobozy dla wszystkich uczestników rozbito ponad tysiąc namiotów, a do tzw. kwaterki, czyli przygotowania infrastruktury obozu wykorzystano 60 tys. gwoździ i blisko 10 tys. żerdzi.