Seria zgranych w czasie ataków rakietowych wstrząsnęła rano Bagdadem. Celem zamachów były dwa hotele i budynek irackiego ministerstwa ds. ropy naftowej. Ataki prawdopodobnie nie spowodowały ofiar śmiertelnych. Ranne są dwie osoby, w tym amerykański biznesmen. Zamachowcy planowali także atak na ambasadę Włoch.

Według informacji BBC, rakiety zostały wystrzelone z wózków ciągniętych przez osły. Widuje się je dość często na ulicach Bagdadu, dlatego też nie wzbudziły one żadnych podejrzeń.

Najpierw zaatakowano ufortyfikowane hotele Sheraton i Palestyna w centrum miasta. Według armii USA, zamachowcy podprowadzili wózki z ukrytymi wyrzutniami niedaleko hoteli, atakując cele z niewielkiej odległości. Wojsko informuje, że wystrzelono po 1 rakiecie w kierunku każdego z hoteli.

Dziennikarze uważają jednak, że hotel Palestyna został trafiony co najmniej przez trzy pociski.

W budynek irackiego ministerstwa ds. ropy naftowej uderzyło co najmniej osiem rakiet. Eksplodowały jednak tylko dwa pociski. Gmach stanął w ogniu. Nie wiadomo jednak, jakie są zniszczenia, bo na miejsce nie dopuszczono dziennikarzy.

Zamachowcy planowali także atak na włoską ambasadę. Tuż obok budynku znaleziono kolejne wózki z pociskami rakietowymi. W jednym z nich było 30 rakiet, w drugim – 22.

11:10