Leśnicy z Dolnego Śląska wprowadzili trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Panujące od kilkunastu dni upały sprawiły, że w niektórych miejscach wilgotność ściółki leśnej jest bliska zera.

Jeżeli nie będzie opadów, jest bardzo możliwe, że w tych warunkach może być wprowadzony zakaz wstępu do lasu - powiedział nam Tadeusz Włodarczyk z Dolnośląskich Lasów Państwowych. Leśnicy obawiają się pożarów. A ludzie wiedzą, że zagrożenie jest, ale nic z tym nie robią. Niektórzy wchodzą do lasu z papierosami twierdząc, że trzeba tylko uważać. Takie podejście może doprowadzić do katastrofy.