Rodziny osób, które zostały zastrzelone w Łodzi podczas "Juwenaliów", mogą się domagać zadośćuczynienia. Bliscy 23-letniej Moniki i 19-letniego Damiana, którzy zginęli od policyjnych kul, nie muszą czekać do zakończenia postępowania w tej sprawie.

Zadośćuczynienie przysługuje rodzinom zgodnie z przepisami. Procedura ruszy jak tylko bliscy ofiar zwrócą się do policji - zapewnia rzecznik Komendy Wojewódzkie w Łodzi, Witold Kozicki. Określenie wysokości kwoty należy do rodzin. Takie roszczenie wpływa do komendanta wojewódzkiego, a później sprawa trafia do radców prawnych Komendy. Potem strony porozumiewają się i dochodzi do wypłacenia pieniędzy.

Tak sprawa wygląda od strony teoretycznej. Jednak rodziny Moniki i Damiana do dziś nie wystąpiły z wnioskami o zadośćuczynienia.