Po miesięcznej przerwie wakacyjnej w Hadze przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni na terenie dawnej Jugosławii wznowiono proces Slobodana Miloszevicia. Były prezydent Jugosławii oskarżony jest o zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne podczas konfliktu w Kosowie (1998-99), Chorwacji (1991-95) i Bośni (1992-95). Odpowiada też za ludobójstwo w Bośni.

Według niektórych obserwatorów istnieje prawdopodobieństwo, że po przerwie Miloszević nie będzie sam, jak dotychczas, prowadził swej obrony. Lekarze zasugerowali bowiem, by przestał się przepracowywać, gdyż grozi mu atak serca.

Po przerwie prokuraturze pozostaje już niewiele czasu na przedstawienie dowodów dotyczących Kosowa Musi to zrobić do 13 września. Materiał dotyczący Bośni i Chorwacji oskarżenie ma zaprezentować do 16 maja przyszłego roku. Prokurator Geoffrey Nice poinformował, że w tym tygodniu chce powołać na świadków 16 osób - ofiar Serbów z Kosowa.

foto Archiwum RMF

02:05