Jeden z więźniów odbywający karę w australijskim więzieniu przeskoczył przez mur i poszedł na imprezę ze znajomymi, by po kilku godzinach powrócić za kraty z zapasem narkotyków.

Było to możliwe, ponieważ władze więzienia 2 miesiące temu zrezygnowały z wydania 30 tysięcy funtów na naprawę zepsutego systemu elektronicznych zabezpieczeń.

Od tego czasu skazanych na niewielkie wyroki pilnowali jedynie strażnicy. Niestety, w nocy taka ochrona okazała się niedostateczna, bo strażnicy byli wzywali do innych obowiązków. A jak zeznał uciekinier, zanim przyłapano go na ucieczce, podobne wyprawy urządzali sobie również inni więźniowie.