Czterech Polaków zginęło w wypadku drogowym na autostradzie A2 w Brandenburgii w Niemczech. Osiem osób jest rannych, w tym cztery ciężko. Polacy jechali mikrobusem w stronę granicy polskiej.

Do tragedii doszło dziś nad ranem niedaleko miejscowości Brandenburg. Zdaniem policji Polacy, którzy jechali mikrobusem, mogli być zatrudnieni na terenie Niemiec i właśnie wracali do Polski. Na razie jest to jednak tylko hipoteza. Informacji o tożsamości tych osób nie można jednak uzyskać od polskiego konsula, nie otrzymał on bowiem żadnej konkretnej informacji, co się stało i kto zginął w wypadku. Na pewno wiadomo już, że pasażerowie jechali mikrobusem na holenderskich numerach, prawdopodobnie wynajętym. Jak twierdzą świadkowie mikrobus Polaków nagle zaczął lawirować między trzema pasami na autostradzie. Po kilku sekundach uderzył w barierkę przedzielającą dwie jezdnie. Następnie w auto uderzył inny samochód. Jak poinformowała poczdamska policja, na miejscu zginęły cztery osoby, a cztery pozostałe są ciężko ranne. Jedna odniosła niewielkie obrażenia. Wszyscy pasażerowie mikrobusu byli Polakami, ale mieli również niemieckie paszporty. Lekko rannych zostało również trzech Niemców jadących w samochodzie osobowym, który uderzył w mikrobus. Osoby, które zostały ranne w wypadku zostały przewiezione do szpitala w Brandenburgii i Anhalt.

To prawdziwa czarna seria: 14 sierpnia - 30-letnia kobieta zginęła, a kilkanaście osób zostało rannych w zderzeniu autokaru wiozącego pielgrzymów z samochodem ciężarowym. Do wypadku doszło na trasie Warszawa-Katowice pod Kamieńskiem. 13 sierpnia - włoski autobus z polskimi pielgrzymami uderzył we wjazd do tunelu kilka kilometrów przed Klagenfurtem w Austrii. Tu na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych, ale trzydzieści osób trafiło do szpitala. 2 sierpnia - w wypadku polskiego autokaru w Chorwacji ginie kierowca, rannych zostało jedenaście osób. Do katastrofy doszło 130 kilometrów od Zagrzebia. Autobus wiozący dzieci, wypadł na zakręcie do rowu. Dziś - wypadek autokaru turystycznego w Czechach. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Ta czarna seria - powinna zwrócić uwagę kontrolerów. Będziemy do tego wracać - jak to się dzieje, że autokary firm działających w Polsce - tak często nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo podróżnych. Warto dokładnie sprawdzić jaki jest stan tych pojazdów.

Foto Archiwum RMF

15:00