Mężczyznę próbującego podjąć pieniądze za skradzionego mercedesa zatrzymała policja we Wrocławiu. 23-letni gdańszczanin miał przy sobie telefon komórkowy, z którego wcześniej dzwonił pod 30 różnych numerów, także próbując wymusić okup. Mężczyzna nie widział nawet samochodów, za które żądał pieniędzy.

Pojawiły się przypuszczenia, że przestępca miał kontakty w policją - wskazują na to różne poszlaki. Zatrzymany gdańszczanin jest już trzecim mieszkańcem Trójmiasta, który w podobnych okolicznościach wpadł w ręce wrocławskiej policji. Wspomnianych 30 osób, od których próbowano wymusić okup to mieszkańcy różnych części Polskich. W policyjnej bazie danych o autach skradzionych znajdują się dane aut i ich właścicieli z całego kraju. Beata Tobiasz z wrocławskiej Komendy Miejskiej Policji uważa jednak, że w sprawę wcale nie muszą być wmieszani policjanci: „My mamy wiedzę na temat współpracy złodziei z tymi, którzy później próbują wymuszać okupy. Wątpię, żeby policjanci udzielali informacji przestępcom na taki temat”. Wątpliwości to jednak nie pewność. Jak udało się ustalić reporterowi radia RMF FM Markowi Jankowskiemu w związku z ostatnimi zatrzymaniami badane są powiązania przestępców wymuszających okupy z policjantami z Wybrzeża.

Foto Maciej Cepin RMF FM

11:15