Rodzinny dramat w Siemianowicach. W jednym z mieszkań nastolatek groził matce, że wyskoczy przez okno. Sąsiedzi, którzy słyszeli krzyki, wezwali policję. Chłopiec trafił do domu dziecka. Policja sprawdza czy matka biła syna. Wszystko to wydarzyło się w biednej dzilenicy miasta, którą w okolicy nazywają Nowym Światem...
Wołanie o pomoc
Piątek, 9 maja 2008 (15:48)