Brytyjski lekarz Harold Shipman zabił co najmniej 215 pacjentów w ciągu minionych 20 lat – takie są wyniki śledztwa w sprawie „doktora śmierci”, które przedstawili dziś śledczy. Niewykluczone, że 56-letni Shipman zamordował także 45 innych pacjentów. Mężczyzna dwa lata temu został skazany na dożywocie.

Większość ofiar seryjnego mordercy to samotne starsze panie, które Shipman zabijał zastrzykami heroiny. W styczniu 2000 skazano go na dożywocie za 15 zabójstw, ale rodziny innych ofiar zmusiły wymiar sprawiedliwości do przeprowadzenia kolejnego śledztwa. Morderca nie wyjaśnił dlaczego zabijał staruszki. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF, Bogdana Frymorgena:

Shipman znajduje się na drugim miejscu największych seryjnych morderców. Makabryczną listę otwiera Kolumbijczyk Pedro Alonso Lopez, zwany Potworem Andów, skazany w 1980 roku za 57 morderstw, ale podejrzany o zamordowanie łącznie 300 dziewcząt. Trzecie miejsce na tej liście zajmuje Luis Alfredo Gavarito, także z Kolumbii, który w 1999 roku przyznał się do zamordowania 140 osób.

Donald Henry Gaskins, stracony w USA w 1991 roku, prawdopodobnie zamordował ponad 100 osób. Na liście seryjnych morderców z ostatnich lat jest też Pakistańczyk Javed Iqubal, meksykańskie siostry Delfina i Maria de Jesus Gonzales, Rosjanin Andriej Czikatiło i Ukrainiec Anatolij Onoprienko.

12:55