Wkrótce zostanie przywrócony ruch na wiadukcie w Olkuszu na trasie nr 94, ochrzczonej przez słuchaczy RMF Traktem im. Marka Pola. Estakadę zamknęła policja, po tym jak w niedzielę osunęła się część balustrady i gzymsu. Kierowcy przez 2 dni musieli korzystać z objazdów.

Specjaliści z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad uznali, że po wiadukcie znów będą mogły jeździć samochody, ale dopiero po spełnieniu określonych warunków. Dopuszczalna prędkość została ograniczona do 30 km/h, a pasy ruchu na estakadzie zwężone są do 3 m każdy.

Niestety, te zmiany gwarantują tworzenie się ogromnych korków. Dlatego też kierowcom, którzy jadą do Krakowa i dalej na wschód krajowa „94” oraz z północy i południa „jedynką”, polecamy korzystanie z trasy nr 79 przez Trzebinię i Krzeszowice. Dzięki temu nie utkniecie w kolejce przed wiaduktem i zaoszczędzicie sporo czasu.

W czasie remontu wiaduktu ciężarówki korzystały z objazdów. Jeden z nich prowadził przez podkrakowską miejscowość - Skałę. To, co się tam działo przez ostatnie 2 dni, ludzie określali jednym słowem: horror. Skałę odwiedził reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj:

17:10