Dwaj pijani policjanci z Wałcza w Zachodniopomorskiem spowodowali wypadek. Obydwaj mieli we krwi prawie promil alkoholu. Prowadzony przez jednego z nich radiowóz uderzył w jadącą przed nim ciężarówkę. Nikomu nic poważnego się nie stało.

Komendant powiatowy policji w Wałczu natychmiast wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec swoich podwładnych. Szef zachodniopomorskiej policji wysłał dodatkowo do Wałcza specjalną komisję, która ma zbadać okoliczności wypadku i czy nie doszło do zaniedbań ze strony przełożonych policjantów.

Nadkomisarz Krzysztof Targoński, rzecznik zachodniopomorskiej policji, uważa, że obaj mężczyźni zostaną zwolnieni z pracy. Kierującemu radiowozem grozi 8 lat więzienia za spowodowanie wypadku po pijanemu. Funkcjonariusze mieli za sobą kilkunastoletni staż pracy. Jeden z nich już za rok mógł przejść na emeryturę.

To już trzecie w tym tygodniu zdarzenie, gdzie negatywnym bohaterem jest pijany policjant. Wczoraj nietrzeźwego funkcjonariusza śpiącego w samochodzie, stojącym na środku ulicy znaleźli policjanci ze Szczytna w województwie warmińsko-mazurskim. Stróż prawa miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. We wtorek pijany policjant spowodował wypadek pod Piotrkowem Trybunalskim. Miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Jedna osoba została ranna.

15:00