Do późnych godzin nocnych trwała burzliwa dyskusja w trójmiejskim ratuszu. Spór rozgorzał o 10 placówek oświatowych, którym grozi likwidacja. Władze twierdzą, że jest to konieczne, bo zbliża się niż demograficzny. Nie wierzą w to nauczyciele i rodzice.

Zgodę na zamknięcie szkół i przedszkoli radni wydali właśnie podczas nocnej sesji. Myślę, że zwyciężył rozsądek – mówił wiceprezydent Gdańska. Odmiennego zdania byli jednak zgromadzeni na sesji rodzice - Znowu polityka, znowu polityka. Właśnie to jest najgorsze, bo nie chodzi tu o ucznia. Protesty rodziców i nauczycieli trwały w Gdańsku od kilku tygodni. Ale jak widać, okazały się bezskuteczne.

Uchwała trafi teraz do kuratora oświaty i jeśli ten wyda pozytywną opinię, rozpocznie się likwidacja placówek.

Gorącej dyskusji przysłuchiwał się reporter RMF Adam Kasprzyk.

09:00