Trwa odyseja rosyjskiego statku kosmicznego "Sojuz TM". Na jego pokładzie - do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - podróżuje pierwszy w historii ludzkości kosmiczny turysta. Jest nim amerykański milioner Dennis Tito.

Do ostatniej chwili start Sojuza stał pod znakiem zapytania. Na stacji doszło bowiem do awarii komputera. NASA chciała, by rosyjska agencja kosmiczna opóźniła lot Sojuza. W efekcie jednak uzyskano porozumienie. Sprawa uczestnictwa w locie Dennisa Tito od początku była kontrowersyjna. Przeciwna temu pomysłowi była głównie NASA, która uważa, że obecność cywila może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa misji prowadzonej w przestrzeni kosmicznej. Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Jurij Koptiev uważa jednak, że wszystko jest w najlepszym porządku: "Co jest satysfakcjonujące dla obu stron, doszliśmy do porozumienia z wszystkimi naszymi partnerami. Dlatego jeśli chodzi o polityczny wymiar lotu Dennisa Tito, osiągnęliśmy jednomyślność: mianowicie nie pozwolimy, aby podróż tego kosmicznego turysty przeszkodziła w międzynarodowych porozumieniach." Na Międzynarodową Stację Kosmiczną kosmonauci dotrą jutro.

Foto EPA

09:55