Policja w Bolesławcu w Dolnośląskiem zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy przy pomocy agresywnego pitbulteriera napadli i okradli 48-letniego mężczyznę. Zwierzę ciężko pogryzło ofiarę. Mężczyznom grozi od 3 do 25 lat pozbawienia wolności. Natomiast pies w najgorszym razie zostanie uśpiony.

Do napadu doszło w nocy w bolesławieckim parku. Do 48-latka podeszli 30-letni Tomasz D. i jego rówieśnik Damian L. z psem. Po komendzie "atakuj" pies rzucił się na mężczyznę. Dotkliwie pogryzionemu 48-latkowi bandyci zrabowali ok. 4 tys. zł oraz telefon komórkowy.

Poszkodowany mężczyzna sam zgłosił się na komisariat. Jak poinformowała policja, doznał on wielu ran, głównie dolnych partii ciała: z pachwin i nóg miał powyrywaną tkankę mięśniową oraz całe płaty skóry.

Kilkanaście godzin po napadzie dwaj napastnicy zostali zatrzymani. Obaj byli już karani. Zostanie im postawiony zarzut napadu rabunkowego przy użyciu szczególnie niebezpiecznego narzędzia - psa, wyszkolonego na bardzo agresywne zwierzę. Wszystkie skradzione przedmioty zostały odzyskane. Psa umieszczono w policyjnym kojcu. Później zbada go weterynarz. Jeśli okaże się, że nie można go inaczej „ułożyć”, pitbulterier będzie uśpiony.

Foto: Archiwum RMF

18:35