Nic w przyrodzie nie ginie - to powiedzenie idealnie pasuje do historii, która przydarzyła się pewnemu Niemcowi. W 1979 roku mężczyzna, wracając z wakacji z Senegalu, zgubił swoją walizkę pełną ubrań. Poszukiwania pakunku nie przyniosły wtedy żadnego rezultatu. Zguba jednak, po 24 latach, odnalazła się.

Walizka leżała przed posterunkiem policji w Düsseldorfie. Nie wiadomo, co przez te wszystkie lata z nią się działo. Wiadmo natomiast, że ubrania spakowane w niej nie zostały nawet nadgryzione przez mole.

Mimo to ich właściciel - 61-letni obecnie rolnik - nie chciał ich przyjąć z powrotem. Twierdził, że ciuchy ery disco nie będą już mu pasować.

Ostatecznie jednak - za namową żony - odebrał walizkę.

19:35