Około siedmiu tysięcy Brytyjczyków może zapaść na odzwierzęcy wariant choroby Creuztfeldta-Jakoba. To o wiele mniej niż początkowo przypuszczano. Istnieje prawdopodobieństwo, że można się nią zarazić spożywając skażoną wołowinę.

W artykule, jaki ukazał się w czasopiśmie "The British Medical Journal", naukowcy ostrzegają zarazem, że te najnowsze szacunki są jedynie statystyką. Prawdziwej liczby zachorowań nikt nie jest w stanie przewidzieć.

Uczeni zbadali dotychczas kilka tysięcy preparatów pobranych od Brytyjczyków w różnych przedziałach wiekowych. Były to tkanki zachowane w laboratoriach po przeprowadzonych zabiegach usunięcia migdałów i usunięcia wyrostka robaczkowego.

Pobrano je od ludzi, którzy w latach 80. i 90., czyli w okresie największego zagrożenia chorobą szalonych krów spożywali wołowinę w każdej postaci.

Okazało się, że tylko w przypadku jednej zbadanej tkanki wykryto obecność prionów, które nierozerwalnie łączą się z chorobą Creuztfeldta-Jakoba.

Porównując archiwalne karty z bieżącymi wynikami badań lekarskich, uczeni doszli do wniosku, że statystycznie więcej osób powinno zarazić się wirusem Creuztfeldta-Jakoba niż początkowo sądzono.

Epidemii tej choroby prawdopodobnie nie będzie. Jedyną niewiadomą jakiej naukowcy nie są w stanie na razie podać, to okres inkubacji wirusa. Może on się uaktywnić równie dobrze po kilku co po kilkunastu latach.

07:40