Neapol, stolica włoskiego regionu Kampania, tętni przedświąteczną atmosferą. Największy ruch panuje na uliczce San Gregorio Armeno. Kupcy mają jednak w tym roku poważny problem: pojawiły się groźby mafii, a także obawy przed atakami terrorystycznymi.

Na ulicy San Gregorio Armeno sprzedaje się ręcznie robione figurki, które są ozdobą bożonarodzeniowych szopek. W zeszłym roku, obok świętej rodziny, najpopularniejsze były postaci Osamy bin Ladena i George’a W. Busha. W tym roku, po krwawym zamachu na włoskich żołnierzy i karabinierów w Iraku, upadł pomysł, by sprzedawać figurki Saddama Husajna.

Większość rzeźbiarzy, która wykonała już podobizny irackiego despoty, wycofała je ze sprzedaży. Nie ma z czego żartować – ucinają krótko. Tym bardziej, że we Włoszech cały czas istnieją obawy związane z zamachami terrorystycznymi. Naepolitańskim artystom sen z powiek spędza też tamtejsza mafia. Camorra dała znać, że żąda haraczy i tylko otrzymując 2000 euro od sklepu, pozwoli kupcom pracować w tym okresie w spokoju.

13:15