Groźna czteroosobowa grupa napada na starszych mieszkańców Warmii i Mazur. Gang składa się z trzech kobiet i mężczyzny i działa zawsze w podobny sposób. Podjeżdżają samochodem na posesje wybranej ofiary. Trzy kobiety wchodzą do domu i proponują sprzedaż koszul, a gdy ofiara odmówi - bija ją i okradają.

Takich napadów tylko w ostatnich tygodniach policja odnotowała kilkanaście. Policji nie udało się jeszcze wpaść na trop grupy terroryzującej mieszkańców i trzy kobiety i mężczyzna wciąż są na wolności i wciąż napadają. Na polecenie komendanta policji, funkcjonariusze częściej niż zwykle patrolują miejsca, w których doszło do napadów: Kanigowo, Lelkowo i Olszewo. Kontrolują też samochody na wyznaczonych trasach; szczególnie te, którymi podróżują osoby narodowości romskiej: "Każde zdarzenie jest analizowane, sprawdzane pod kątem czy mogła to zrobić jedna grupa czy było ich więcej. Podejrzewamy, że sprawcami mogły być osoby narodowości romskiej. Wcześniej tego typu zdarzeń na naszym terenie nie było". Nasiliły się w lipcu i sierpniu - dodaje Jolanta Szymulewska z olsztyńskiej policji. Najgroźniej było w Kanigowie koło Nidzicy: "Wjeżdża samochód, warszawska rejestracja, polonez. Wychodzi Cyganka i prosto do mieszkania idzie. Zapytała czy kupię koszulę, kiedy odpowiedziałam, że nie mam pieniędzy zaczęła się ze mną szarpać. Cygan wyjął jeszcze nóż. Mam złamaną rękę i miednicę". 80-letnia staruszka leży w szpitalu. Jeszcze długo będzie leczyć tam rany po wizycie Cyganów.

11:35