Praca wychowawcza przez konkursy wiedzy, zawody sportowe oraz telefon zaufania - to broń, jaką Ministerstwo Obrony Narodowej zlikwidować przemoc w jednostkach wojskowych. Choć w koszarach jest coraz mniej żołnierzy, to z roku na rok notuje się coraz więcej przypadków fali, czyli znęcania się starszych roczników nad młodszymi. To przykry, ale prawdziwy obraz naszej armii.

Wiceminister obrony Piotr Urbankowski mówił dzisiaj, że chce zdecydowanie walczyć z „falą”. 1 lutego zostanie uruchomiony telefon zaufania. Korzystać z niego będą mogli żołnierze oraz ich rodziny i przyjaciele. Pedagodzy i psychologowie znający wojsko będą dyżurować w godzinach 8.00 - 20.00 pod numerem (0-prefiks-22) 687 99 99. Jak donosi reporter RMF, nie jest to jedyny pomysł na zmniejszenie rozmiarów zjawiska „fali”. Przemoc ma zniknąć z armii, także dzięki pracy wychowawczej. „Mam na myśli działalność kulturlano-oświatową, organizowanie konkursów wiedzy i konkursów sportowych” – mówił wiceszef MON. Konkursy te mają wyłonić naturalnych liderów, którzy mają przeciwstawić się „fali”.

Od stycznia do listopada ubiegłego roku za przestępstwa związane z "falą" było ściganych 239 żołnierzy. W ponad 90 proc. postępowań prokuratorzy wojskowi skierowali akty oskarżenia do sądów. Do września ubiegłego roku, za „falę” odpowiadało 152 oskarżonych.

Foto: Archiwum RMF

18:55