Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych przedłużyła mandat sił pokojowych w Bośni do 15 lipca. Do tego czasu będzie się starać zażegnać spór ze Stanami Zjednoczonymi, dotyczący żądania Amerykanów, aby wyłączyć ich siły pokojowe spod jurysdykcji nowo powstałego Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Rada odrzuciła wcześniej dwie propozycje Amerykanów. Jedna z nich zmierzała do przyznania żołnierzom i obserwatorom USA immunitetu na rok. Po tym czasie o ewentualnym jego przedłużeniu miałoby zadecydować głosowanie Rady Bezpieczeństwa. Druga propozycja to przyznanie członkom Rady prawa weta wobec prób postawienia żołnierzy sił pokojowych przed Trybunałem.

Kofi Annan w liście do amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella podkreślił, że wprowadzenie zmian, których domagają się USA, jest sprzeczne z duchem traktatu powołującym MTK. Jego zdaniem konflikt zagraża przyszłości misji pokojowych.

Przedstawiciele administracji podkreślają jednak, że zamierzają utrzymać swe zaangażowanie na Bałkanach. Deklaracje, iż spór nie wpłynie na część misji pokojowej kierowanej przez NATO, komentatorzy zgodnie uznali za przejaw łagodzenia stanowiska Waszyngtonu.

Foto: Archiwum RMF

10:55