18 ofiar wczorajszego wypadku kolejowego, wciąż pozostaje w szpitalu w Brzezinach. Ranni doznali urazów kregosłupa, wstrząsów mózgu i złamań.

Na całe szczęście - ani życiu, ani zdrowiu poszkodowanym, nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło we wtorek popołudniu, kiedy w miejscowości Borowo ostatni duży wagan pociągu osobowego z Łodzi do Skieriniewic z niewyjaśnioych dotąd przyczyn wypadł z szyn i runął na pobocze. Okoliczności tego zdarzenia bada specjalna komisja. Rannych zostało 20 osób.

Jak powiedział dyrektor szpitala w Brzezinach, do którego trafiły ofiary wypadku pokrzywdzeni doznali głównie stłuczeń, zranień oraz złamań.

Pociąg wypadł z torów przed godziną 15.00, na niewielkim łuku w okolicy miejscowości Borowa, między Gałkówkiem a Żakowicami (niedaleko Koluszek). Trwa usuwanie skutków wypadku, ale ruch na trasie Łódź - Skierniewice odbywa się normalnie. "Kilka pociągów, które przejeżdżały trasą zaraz po wypadku, miało nieznaczne opóźnienie; pozostałe kursują normalnie - jeżdżą innymi torami" - powiedziała dyżurna dyspozycji ruchu pasażerskiego PKP w Łodzi.

Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM z miejsca wypadku, Michała Musiała:

Nie wiadomo co było przyczyną wypadku - bada to specjalnie powołana komisja. Wiadomo już, że maszynista był trzeźwy i nie przekroczył dozwolonej w tym miejscu szybkości, a stan techniczny torowiska nie budził zastrzeżeń.

Podajemy numer telefonu szpitala rejonowego w Brzezinach, gdzie przebywają ranni: 0-46 874 20 02, wewnętrzny 250.

11:45