Niechciany przez aktorów dyrektor artystyczny Grzegorz Królikiewicz jednak będzie pracował w Teatrze Nowym w Łodzi. Wczorajsze zwycięstwo artystów przed Naczelnym Sądem Administracyjnym okazało się pozorne.

Sąd uznał, że prezydent Jerzy Kropiwnicki, powołując Królikiewicza na dyrektora artystycznego, naruszył prawo. Nie skonsultował on decyzji ze związkami zawodowymi działającymi w teatrze. Tyle wyrok, rzeczywistość żyje własnym życiem.

Jeszcze wieczorem dyrektor Janusz Michaluk - także powołany przez prezydenta Kropiwnickiego - zatrudnił Królikiewicza na stanowisku reżysera, a dziś reżyser został także p.o. dyrektora artystycznego. To oznacza, że wkrótce rozpocznie rozmowy z aktorami na temat repertuaru. Prezydent zapowiada, że po otrzymaniu uzasadnienia NSA zacznie procedurę powołania Królikiewicza na stanowisko dyrektora artystycznego, tym razem zasięgając wszystkich opinii. Rzecz jasna te opinie nie wpływają na decyzję prezydenta...

foto RMF

14:35