Zalegał z mandatami i należnościami w urzędach skarbowych, więc... pożegnał się ze swoim samochodem. Mowa o kierowcy ze Szczecina, któremu jako pierwszemu w Polsce komornik zarekwirował auto na poczet długów.

Od początku grudnia szczecińscy policjanci wożą ze sobą specjalne listy dłużników. Jak mówili reporterowi RMF, to właśnie na ich podstawie zatrzymali zadłużonego kierowcę. Same mandaty to 1,07 tys. złotych, ale okazało się, że w urzędzie skarbowym zalega na kwotę 11 tys.

Wówczas policja wezwała komornika. Kierowca nie mógł być zdziwiony, bo unikał płacenia tego, co do niego należy - mówił komornik. Próbował jednak negocjować – dodał.

06:30