Klara, czyli zimne piwo i gazowana lemoniada, podane w zmrożonym kieliszku – to hiszpański sposób na upał. Chłodzące napoje z dodatkiem alkoholu wcale nie muszą uderzać nam do głowy – zapewniają Hiszpanie.

Zdaniem mieszkańców Hiszpanii, latem może zaszumieć w głowie nawet od wody, jeżeli tylko będziemy ją pili w słońcu. Stąd wynika pierwsza zasada gaszenia pragnienia – napoje pijmy w cieniu.

Dotyczy to także chłodzących napojów z dodatkiem alkoholu. Tutaj jednak pamiętać trzeba, by po ich wypiciu koniecznie coś zjeść. - Po wypiciu Klary trzeba zjeść kanapkę, oliwki, chipsy, frytki – słowem cokolwiek. Wtedy możemy być spokojni, że Klara wyjdzie nam na zdrowie - zapewnia właściciel jednego z barów nieopodal plaży.

To jednak nie jedyna hiszpańska chłodząca propozycja z domieszką alkoholu. Nasza korespondentka poleca także kawę z kostkami lodu i odrobiną koniaku lub likieru.