W Lublinie praktycznie nie można spotkać wolnych taksówek na postojach. W radio-taxi też możemy mieć problemy z zamówieniem kursu - trzeba czekać na samochód nawet do kilkunastu minut.

Wielu kierowców nie wyjechało do pracy, ponieważ nie mają kas fiskalnych, a podobno już w nocy pojawiły się policyjne kontrole. W efekcie ci, którzy jeżdżą mają pełne ręce roboty, a korporacje przekazują sobie nawzajem kursy, bo same nie w stanie wszystkich zrealizować. Jedno jest pewne: ci, którym udało się zamontować kasy fiskalne, przez jakiś czas nie będą narzekać na brak pasażerów.

14:20