Po informacjach RMF szef MSWiA zarządził kontrolę w sprawie przetargów na sprzęt komputerowy dla komend wojewódzkich. Reporterzy RMF przejrzeli faktury zakupu i okazało się, że ceny tam podane były - delikatnie mówiąc - zawyżone.

Na przykład drukarki atramentowe kosztowały dwa, trzy razy więcej niż takie same dostępne w sklepie. Według naszych informacji przetarg na ten konkretny sprzęt rozpisywano dwa razy, pierwszy unieważniono, do drugiego wystartowały dwie firmy. Posłuchaj relacji reporterów RMF, Marka Balawajdra i Romana Osicy:

Minister Krzysztof Janik, gość porannych „Faktów” RMF, zapewnia, że wszystko jest teraz dokładnie sprawdzane: Wewnętrznie w policji taka kontrola została zarządzona, od kilku dni to jest sprawdzane. Później będzie rekontrola zewnętrzna z udziałem fachowców zewnętrznych i przyjrzymy się temu wszystkiemu, o czym tutaj państwo mówią. Takie przypadki, za które ujawnienie jestem wdzięczny będziemy z całą surowością rozpatrywać i karać - zapewnia Krzysztof Janik. A my trzymamy pana ministra za słowo. Zobacz pełny zapis rozmowy z szefem MSWiA.

Odpowiedź biura logistyki komendy głównej w sprawie przetargu była mniej niż lakoniczna. Reporter RMF otrzymał pismo, z którego wynika że przetarg był przeprowadzony na zasadach szczególnych i dlatego też jawność tego postępowania została wyłączona. Tak więc policja nie może odpowiedzieć na nasze pytania, które dotyczyły jedynie podania kwot, jakie zapłacono za sprzęt, a nie dlaczego te ceny były tak wysokie. Tego z założenia nie mieliśmy prawa wiedzieć.

Ciekawe jest jednak to, co w tym druku napisano. Autor - naczelnik wydziału analiz, młodszy inspektor Zbigniew Cisło - pisze, że ceny na fakturach nie są jednostkowymi cenami urządzeń, czyli zakłada, że wiemy, iż są wysokie. Co się zatem składa np. na cenę skanera? Transport, obsługa dostawy, serwis, instalacja i wdrożenie sprzętu do użytku.

23:55