W wypadku autobusu pod Madrytem zginęła Polka; wśród kilkudziesięciu rannych nie ma innych naszych rodaków. Przyczyny wypadku wciąż są nieznane.

Autokar jadący do Lizbony zderzył się z samochodem osobowym. W wypadku zginęły dwie osoby: Polka - pasażerka autobusu, oraz amerykański żołnierz, kierujący drugim pojazdem.

Poszkodowanych jest w sumie kilkudziesięciu pasażerów. 36 rannych przewieziono do szpitali w rejonie Madrytu; wśród nich nie ma obywateli Polski - powiedziała RMF Agnieszka Matusik z polskiego konsulatu w Madrycie. Dodała jednak, że hiszpańska policja nie zidentyfikowała jeszcze dwóch osób.

Do wypadku doszło w momencie wzmożonego ruchu na hiszpańskich drogach - miliony ludzi wracają właśnie z wakacji.