Nie tylko w Polsce protestują taksówkarze. W Grecji kierowcy taksówek jutro o świcie rozpoczną 48-godzinny strajk. Protestujący sprzeciwiają obowiązkowi instalowania w samochodach kas fiskalnych oraz domagają się zmiany przepisów, które nie pozwalają im na korzystanie z pasa jezdni, wydzielonego dla autobusów.

O wprowadzeniu kas fiskalnych zadecydowało greckie ministerstwo finansów, które chce w ten sposób ustalić dokładnie, ile rzeczywiście zarabiają taksówkarze i jakie podatki powinni płacić. Dotychczas właściciele taksówek płacili podatki ryczałtowo.

Taksówkarze twierdzą także, że wydzielenie pasa dla autobusów w całych Atenach, aby przyspieszyć transport miejski, pozbawia ich znacznej części dochodów. Pasami mogą jeździć tylko miejskie autobusy i trolejbusy. Taksówkarze muszą stać w korkach z innymi samochodami. Ich klienci tracą więc możliwość szybszego poruszania się.

13:40