Syn Muammara Kadafiego twierdzi, że Libia nie ma zamiaru wypłacić po 4 mln dol. odszkodowania rodzinom ofiar zamachu na francuski samolot sprzed 14 lat. W zamian za odszkodowania, Paryż poparł zniesienie sankcji wobec Libii.

Syn Kadafiego, w wywiadzie dla „Le Figaro” nie tylko twierdzi, że Libia nie wypłaci odszkodowań rodzinom 170 ofiar zamachu na samolot UTA, ale podkreśla, że aby w ogóle była mowa o odszkodowaniach, Francja też musi zapłacić odszkodowania rodzinom 3 libijskich pilotów. Zostali oni zabici przez francuskich żołnierzy w latach 80. w Czadzie.

Paryż musi również oficjalnie ogłosić, że libijscy terroryści skazani 4 lata temu we Francji, byli niewinni, a także podpisać z Trypolisem układ o nieagresji.

Wniosek, jaki z tego płynie, jest prosty: jak się gra z Libią w pokera, to nie należy zbyt szybko pozbywać się najlepszych kart przetargowych. A Paryż już to

zrobił, zgadzając się na zniesienie sankcji przed końcem negocjacji ws. odszkodowań.

Libia zobowiązała się do wypłacenia blisko 3,27 mld dol. amerykańskim i brytyjskim rodzinom ofiar zamachu na samolot linii lotniczych Pan-Am nad szkocką miejscowością Lockerby. Francja żądała, by równie wysokie odszkodowania dostały również rodziny zamachu na samolot linii UTA.

14:10