Jazz to bardzo popularna muzyka w Austrii. I to właśnie fani tej muzyki pokazali jak bardzo niepopularny wśród nich jest przywódca austriackich nacjonalistów. Joerg Haider, na festiwalu jazzu w stolicy Karyntii -Klagenfurcie, został wygwizdany i obrzucony puszkami po piwie.

Koncert trwał już ponad półtorej godziny gdy na scenę wszedł Joerg Haider i chciał pozdrowić publiczność. Jednak ledwie uniósł rękę w charakterystycznym geście, a rozległy się gwizdy, wrzaski, buczenie. Na scenę, na której stał Haider posypały się puszki po piwie i innych napojach – kocia muzyka trwała tak długo, aż Heider nie wycofał się z estrady. Koncert przerwano ale najprawdopodobniej będzie dokończony jeszcze dzisiaj wieczorem. Taki afront, i to we własnym landzie spotkał "fuhrera z Karyntii" po raz pierwszy. Haider jest jednym z liderów Nacjonalistycznej Partii Wolnościowej współtworzącej austriacki rząd. Sam Haider do rządu jednak nie wszedł i formalnie zrezygnował z przewodzenia partii.

Foto: Tadeusz Wojciechowski RMF Wiedeń

17:45