Dwa zamachy miały dziś miejsce w stolicy Egiptu, Kairze. W centrum miasta doszło do eksplozji, w której zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych. Popołudniu dwie kobiety otworzyły ogień w kierunku autobusu.

Wybuch miał miejsce w centrum Kairu, w pobliżu Muzeum Egipskiego. Egipskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że zabity mężczyzna miał na sobie ładunek wybuchowy. Bomba wybuchła, gdy skoczył z pobliskiego mostu. Wśród rannych jest czworo zagranicznych turystów i czterech Egipcjan.

Po południu doszło także do drugiego zamachu. Dwie kobiety otworzyły ogień w kierunku autobusu, wypełnionego turystami. Ich pociski nie doszły jednak celu. Do zdarzenia doszło w pobliżu kairskiej cytadeli, licznie odwiedzanej przez turystów. Dwie osoby zostały ranne. Kobiety nie żyją. Jedna z nich zastrzeliła wspólniczkę, a następnie popełniła samobójstwo.

Nie są to pierwsze akty terroru, jakie w tym miesiącu odnotowano w stolicy Egiptu. Na początku kwietnia zamachowiec-samobójca zdetonował ładunek wybuchowy na bazarze, powodując śmierć trojga turystów.