Jak bardzo niebezpieczne mogą być długie loty samolotem świadczy przypadek zanotowany przez nowozelandzkie linie lotnicze. Na pokładzie ich maszyny, lecącej z Sydney do Los Angeles, zmarła młoda, 25-letnia kobieta. Jak się okazało, miała zawał serca spowodowany skrzepem w tętnicy. Skrzepy takie tworzą się niekiedy z powodu wielu godzin braku aktywności i ruchu, zwłaszcza nóg. 25-latka leciała do Las Vegas, by spotkać się ze swoim narzeczonym. Przed dwoma laty na zawał serca zmarła 28-letnia kobieta, podróżująca samolotem z Australii do Wielkiej Brytanii.

09:00