Czarną listę 19 państw opublikowały Stany Zjednoczone, które oskarżają je o brak działań przeciwko przemytowi ludzi i - jak to określono - współczesnej formie niewolnictwa. Przedstawiając raport, sekretarz stanu Colin Powell poinformował, że co rok nielegalnie przemycanych jest co najmniej 700 tys. ludzi, ale liczba ta może sięgać nawet 4 mln; 50 tys. trafia do USA.

Według Powella wiele osób, głównie młodych kobiet, przymuszanych jest potem do pracy w domach publicznych. Ten raport świadczy o zdecydowaniu rządu USA, by wreszcie położyć kres temu przerażającemu atakowi na godność mężczyzn, kobiet i dzieci. Osoby zajmujące się przemytem ludzi żerują na najbardziej bezbronnych członkach ludzkiej społeczności, gwałcąc ich podstawowe prawa, pozbawiając ich godnośc, i niszcząc życie - stwierdził sekretarz stanu USA.

Czarną listę państw, które nie robią wystarczająco wiele, by położyć kres przemytowi ludzi, otwiera Afganistan. Kolejne są Armenia, Bahrajn, Białoruś i Bośnia. W pierwszej dziesiątce znalazła się także Grecja, zaś na 14. miejscu figuruje Rosja. Zgodnie z ustawą przyjętą dwa lata temu Stany Zjednoczone mogą wprowadzić sankcje ekonomiczne przeciwko państwom, które nie walczą z procederem przemytu ludzi, a także nie pomagają jego ofiarom.

foto RMF

08:15