Sylwester R., były prezes ZUS, któremu prokuratura zarzuca korupcję, po półrocznym areszcie wyszedł na wolność i wyruszył samochodem do Warszawy. Sąd zmienił środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe.

Dwieście tysięcy złotych kaucji wpłynęło rano do kasy szczecińskiego sądu. Potwierdzenie wpłaty dotarło do prokuratury i śledczy prowadzący sprawę afery korupcyjnej w ZUS-ie wypisali dokumenty pozwalające na zwolnienie aresztanta. Może się jednak okazać, że Sylwester R. niedługo będzie cieszył się wolnością. 11 marca w czwartek Sąd Okręgowy będzie rozpatrywał zażalenie prokuratury na decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztowania. Jeśli uzna racje śledczych wówczas były prezes ZUS powróci za kraty.

Spośród 10 osób zatrzymanych w sprawie korupcji w ZUS-ie, w areszcie, przynajmniej do czerwca, pozostaje obecnie jedynie były dyrektor szczecińskiego oddziału Tadeusz D.