Kamery lustrujące ludzi z wiaderkami na śmieci? Takie plany ma jedna ze spółdzielni w Bydgoszczy. Kamery mają wyłapywać osoby podrzucających śmieci, takie "kukułcze odpadki".

Wielokrotnie zdarza się tak, że podrzucają nam śmieci. Mieszkają gdzie indziej, a kubłami chodzą gdzie indziej. Mam balkon na wprost śmietnika, więc widzę – mówi jedna z lokatorek bydgoskiego bloku. Kobieta ma jednak sporo wątpliwości, czy pomysł filmowania jest słuszny. Czy kamery są tu naprawdę konieczne? – pyta młoda dziewczyna. Czy one nie są bardziej potrzebne w innych miejscach?

Jednak przedstawiciele spółdzielni nie mają wątpliwości, że taki Big Brother w śmietniku to dobry pomysł. Jeśli będzie się to nagminne powtarzać, spółdzielnia może zgłosić sprawę na policję czy do sądu grodzkiego – mówi wiceprezes spółdzielni Stanisław Grodzicki. Ponadto taka osoba zastanowi się potem, czy nie jest filmowana - dodaje - i zrezygnuje z podrzucania śmieci. Posłuchaj relacji reportera RMF Marcina Friedricha.