Wojewoda lubelski uznał, że becikowe wprowadzono niezgodnie z prawem i uchylił uchwałę radnych. Według prawników, nie ma przepisu, który upoważnia samorząd do takiej pomocy.

Ponadto wojewodzie nie podoba się, że przepisy uchwalone przez radnych nie różnicują mieszkańców na bogatych i biednych; i chcą wszystkim dać po równo. Radni jednak broni nie składają, zapowiadają, że naniosą poprawki, i uchwałę ponownie przyjmą, tak by od 1 stycznia przyszłego roku można było wypłacać pieniądze.

Zamiast jednorazowej pomocy przydałyby się pieniądze co miesiąc. Miej, ale regularnie – mówią młode matki z Lublina. Opnie lublinian zebrał reporter RMF Cezary Potapczuk: