Policjanci zatrzymali mężczyznę, który przebierał się w strój goryla i wyskakiwał z zarośli, strasząc przechodniów. Potem uciekał. Do wybryków dochodziło w pobliżu kilku niewielkich miasteczek we wschodniej Austrii.

Policjanci myśleli początkowo, że opowieści o małpie, grasującej w lesie, to wymysły. Ale w końcu zmobilizowano specjalny oddział z psami i środkami usypiającymi.

Wtedy bez przeszkód aresztowano żartownisia, który – jak stwierdził – chciał wnieść trochę urozmaicenia w nudną i senną atmosferę. Mężczyzna przeprosił swoje ofiary i został zwolniony za kaucją. Musi jednak oddać strój goryla...