Centralne Biuro Antykorupcyjne rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą, która miała wyprowadzić z Polski co najmniej 8,6 miliarda złotych. Zatrzymano w tej sprawie 18 osób.

Z ustaleń śledczych wynika, że grupa za pośrednictwem instytucji płatniczej wytransferowała poza Polskę co najmniej 8,6 mld zł. Pieniądze te - jak czytamy w komunikacie CBA - miały pochodzić "z niepłacenia podatków i płatności w pełnym wymiarze".

Grupa działała w ramach 26 firm zarządzanych przez obywateli Polski, Wietnamu, Chin i Ukrainy, którzy swoją działalność gospodarczą prowadzili głównie na terenie Wólki Kosowskiej. Podejrzani działali od 2016 do 2019 roku.

Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika także, że firmy nie składały sprawozdań finansowych do Krajowego Rejestru Sądowego lub też składały je, wykazując dochody i obroty nieporównywalne do wysokości zlecanych transferów pieniężnych.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, Skarb Państwa miał stracić na tych operacjach nawet pół miliarda złotych.

Kilkuset agentów zaangażowanych w akcję

W akcji zatrzymania członków grupy uczestniczyło blisko 300 agentów CBA, wspieranych przez Straż Graniczną i Żandarmerię Wojskową. Zatrzymano 18 osób, wśród nich prezesa instytucji płatniczej i 5 osób zarządzających firmą. Pozostali zatrzymani to osoby transferujące środki płatnicze.

Wszyscy zatrzymani, po zakończeniu czynności, mają trafić do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi za to nawet 10 lat więzienia.

Śledztwo jest - jak podaje CBA - wielowątkowe i rozwojowe. Sprawę prowadzi warszawska delegatura CBA razem z Prokuraturą Regionalną w Warszawie.

SPRAWDŹ: "DGP": CBA chce prześwietlić zarobki parlamentarzystów. "To szukanie haków"