"Inflacja na pewno przyspieszyła, można było oczekiwać wzrostu miesiąc do miesiąca w okolicach 0,3-0,4 proc., a było 0,6 proc. - mówi Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers o danych GUS dotyczących inflacji. W ciągu roku ceny wzrosły o 5 proc.

Główne zaskoczenie to ceny odzieży i obuwia. To jest kategoria, która do tej pory pomagała tę inflację obniżać - mówi Przemysław Kwiecień. To nie jest tajemnicą, że import z Azji obniżał ceny również w kraju i to był czynnik, który obniżał nam inflację. Teraz jest na odwrót. Te ceny w ostatnich kilku miesiącach rosły wyraźnie. Jeśli chodzi o ceny obuwia i odzieży to ich cykliczność jest uzależniona od sezonów, w każdym roku w drugim kwartale te podwyżki były. Niemniej te podwyżki, które obserwowaliśmy, teraz były na pewno największe od 10 lat. To generalnie pokazuje, że ten element, który dotąd pomagał obniżać inflację, teraz już nie będzie pomagał.

W kolejnych miesiącach możemy się spodziewać prawdopodobnie łagodnego spadku tej inflacji - dodaje, choć jednocześnie zaznacza, że spadek jeśli będzie, to nieduży. Przez następnych kilka miesięcy ta inflacja będzie zbliżona (do obecnego poziomu - przyp. red.), ona nie powinna być wyższa niż w maju. Ale bardziej trwałego spadku spodziewałbym się od września. Przy czym ta inflacja na pewno nie spadnie poniżej 4 proc. do końca roku.