Wschodnio-europejscy hackerzy paraliżują firmy, dla których internet jest źródłem dochodu. Atakowane są zazwyczaj serwery internetowych kasyn oraz korporacji prowadzących sprzedaż wysyłkową. Jak przystało na gangsterów XXI wieku, opracowali oni nowoczesne i niestety skuteczne metody działania.

Zasada jest prosta hakerzy bombardują serwer tysiącami sztucznych połączeń a atakowane w ten sposób internetowe kasyna stają się bezużyteczne. Prawdziwi klienci nie mogąc wejść się do sieci szukają rozrywki gdzie indziej. Niektóre firmy tracą w ten sposób dziennie nawet do miliona funtów.

Nie muszą jednak, jeśli zapłacą hekerom odpowiedniej wysokości haracz. Zazwyczaj jest to suma od 20 do 30 tysięcy funtów. Takie wirtualne zdzieranie pieniędzy nie różni się niczym od wymuszania okupów od właścicieli pubów czy restauracji. Przestępcy są jednak sprytniejsi i bardziej nieuchwytni.

Zdaniem brytyjskiej pracy, sprawcami internetowego terroru są najczęściej hakerzy pracujący dla rosyjskiej mafii. Jak twierdzą specjaliści internetowe gangi stają się coraz bardziej bezczelne. Nie interesują się już zdobywaniem numerów kart kredytowych indywidualnych osób. Zamiast detalicznego rozboju wolą kraść hurtowo...

07:40