Tylko co drugi gospodarz na Warmii i Mazurach złożył wniosek o dopłaty unijne. Termin ich przyjmowania mija w niedzielę o północy. Biura ARiMR wydłużyły swoje dyżury i czekają na rolników.

Wielu rolników mówi, że nie mieli jeszcze czasu na to, by zająć się wnioskiem o unijne dopłaty. Wszystko przez fatalną pogodę, która spowodowała opóźnienia w pracach polowych.

Biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na Warmii i Mazurach wydłużyły swoje dyżury i przyjmują petentów codziennie od godz. 6:00 do 22:00. Jeśli jednak ktoś nie zdąży złożyć swój wniosek do 15 maja, może to jeszcze uczynić do dnia 9 czerwca br. Jednak w tym przypadku za każdy roboczy dzień opóźnienia będą naliczane sankcje (-1% od kwoty dotacji za każdy dzień spóźnienia).

Z gospodarzem Andrzejem Gasinowiczem z Barczewka pod Olsztynem, który zamierza złożyć wniosek o dotację, rozmawiała Beata Tonn:

Gasinowicz, który w tym roku zasadził pszenicę na 16 ha, za każdy uprawiany hektar otrzyma 106 euro dotacji.