W przyszłym miesiącu rząd ma przedstawić propozycje dotyczące przyszłości otwartych funduszy emerytalnych. Jak powiedział premier Donald Tusk, nie ma planów likwidacji funduszy, ale też nie muszą one za wszelką cenę nadal funkcjonować.

Zdaniem premiera Tuska to dobrze, że przegląd funkcjonowania OFE jest ustawowym obowiązkiem. Tak jak oceniamy to dzisiaj, ta reforma emerytalna ma wiele elementów kontrowersyjnych i z całą pewnością jej "zwodowanie" bez niektórych rozstrzygnięć spowodowało, że z punktu widzenia przyszłych emerytów OFE to nie jest model, który odpowiada naszym marzeniom o wysokości emerytury - powiedział szef rządu.

Szef rządu zaznaczył, że będzie się starał "szczegółowo zapoznać z efektami tego przeglądu jeszcze w tym tygodniu". Będziemy poddawali analizie wnioski płynące z tego przeglądu, a także propozycje wielu ekspertów i polityków dotyczące przyszłości OFE - powiedział premier.

Nie mamy żadnej doktryny, to nie jest ani żadna doktryna z tajnym planem likwidacji OFE, ale nie jest to też doktryna: OFE za wszelką cenę musi pozostać - mówił.

Dodał, że decyzje dotyczące przyszłości OFE będą miały na uwadze tylko dwa interesy: przyszłych emerytów oraz państwa polskiego. Dlatego przedstawimy propozycje dotyczące przyszłości OFE do bólu uczciwe, bo respektujące przede wszystkim interes Polaków i państwa polskiego - zaznaczył.

Zgodnie z przepisami w 2013 roku rząd miał przeprowadzić przegląd systemu emerytalnego, co nakazuje ustawa o systemie emerytalnym. W ramach przeglądu planowane jest m.in. rozwiązanie sprawy wypłat emerytur z drugiego filara.

Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych zaproponowała niedawno, by emerytury z OFE były wypłacane w formie tzw. wypłaty programowanej w miesięcznych ratach przez określony z góry czas. Wysokość emerytury wynikałaby z podzielenia sumy oszczędności zgromadzonych na koncie w OFE i liczby miesięcy tzw. przeciętnego dalszego trwania życia osoby w wieku emerytalnym.

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział w rozmowie z RMF FM, że pomysł jest "głęboko szokujący". Rząd się na to nie zgodzi - oświadczył minister na naszej antenie.