Antoni Tokarczuk, minister ochrony środowiska zadeklarował w Brukseli pierwsze ustępstwa wobec "Piętnastki". Pytanie więc, czy kiedy Polska wejdzie do UE, to posiadacze starych modeli samochodów, będą musieli się ich pozbyć?

Chodzi oczywiście o samochody napędzane benzyną zawierającą ołów. Zgodnie z tym co powiedział minister będziemy musieli o 4 lata wcześniej niż to pierwotnie zakładał polski rząd zaprzestać produkcji benzyny niezgodnej z unijnymi normami. Zdaniem Tokarczuka, gotowi bylibyśmy zrezygnować z prośby o 4-letni okres przejściowy, w ciągu którego dostosowalibyśmy normy jakości benzyn silnikowych (normy określają zawartość ołowiu i siarki) do unijnej normy. Oznacza to, że już z dniem wejścia do Unii Europejskiej będziemy mieć czystsze powietrze. Jednak właściciele starych modeli samochodów nie będą mieli możliwości tankowania benzyny ołowiowej w związku z czym ich auta będą nadawać się już wyłącznie na złom.

Gdybyśmy nie ustąpili surowe przepisy weszłyby w życie dopiero od 2007 roku. Polskie rafinerie w dodatku poniosą znaczne wydatki na dostosowanie procesu technologicznego, który odpowiadałby unijnym normom, a cztery małe rafinerie, którym trudno będzie się w tak krótkim czasie dostosować prawdopodobnie upadną.

09:30