"Dzień dobry. Jestem pocztowym kontrolerem!" - taką formułkę już wkrótce usłyszeć może w swym domu każdy z nas. Poczta Polska ma sprawdzać, czy zarejestrowaliśmy telewizor. Jeśli tego nie zrobiliśmy, a kontroler to wykryje - grozi nam kara finansowa.

W samym województwie śląskim i opolskim pracuje ponad osiemdziesięciu kontrolerów. Kontrole zawsze wykonują parami. Statystyk pocztowych kontroli na Śląsku jeszcze nie ma. Wiadomo jedynie, że przede wszystkim kontrolowane są firmy, choć oczywiście zdarzają się kontrole domowe.

Bywa, że to sami mieszkańcy sugerują gdzie kontrolerzy powinni się udać: Odbieramy różne sygnały - również i takie, mówiące o tym, że ktoś ze znajomych nie płaci. Czyli nie ma jak mały donos.

Mało tego pojawili się już nawet fałszywi kontrolerzy, którzy proponują abonentom nagrody za regularne opłacanie abonamentu. Pracownicy poczty kontrolerami są dobrowolnie i to ich dodatkowa praca. Oznacza to, że np. listonosz, którego akurat wpuścimy do mieszkania w tym samym czasie funkcji kontrolera wykonywać nie może. Co na to sami kontrolowani?: