Gigantyczna afera finansowa we Francji. Jeden z największych banków nad Sekwaną ogłosił, że stracił 5 miliardów euro z powodu oszustw bankowych. Za tę aferę według dyrekcji odpowiada jeden człowiek, po prostu jeden z maklerów giełdowych francuskiego giganta bankowego Societe Generale(SocGen).

Przestępca w czerwonych szelkach opracował niezwykle skomplikowany sposób ukrywania niektórych danych dotyczących przeprowadzanych transakcji.

Prezes banku podał się do dymisji, ta jednak została odrzucona przez zarząd.

Wszczęto już śledztwo w tej sprawie. Notowania Societe Generale zostały zawieszone na paryskiej giełdzie. Media mówią o jednej z największych afer w historii bankowości.