Fundacja Rozwoju Sportu Szkolnego miała już rok temu wybudować w Poznaniu lodowisko. Termin przesunięto na wrzesień, ale i tak nic nie wskazuje na to, by w Poznaniu w ogóle powstał taki obiekt.

Prezydent miasta zerwał wczoraj umowę z fundacją i zażądał rozliczenia się z 1,5-milionowej dotacji.

Po zeszłotygodniowym ultimatum prezydent Poznania uznał, że nie ma szans na to, by lodowisko powstało w terminie i zerwał umowę. Część środków na pewno odzyskamy w postaci nakładów, które są poniesione na tym terenie. Natomiast resztę będziemy się starali od fundacji wyegzekwować - mówi Ryszard Grobelny.

Jednak prezes fundacji uważa, że zwracać nie ma czego, bo z pieniędzy rozliczył się, a winni zamieszania są... dziennikarze. Wszystkie instytucje, które były z nami związane i sponsorzy inni nie chcą być na pierwszych stronach gazet - mówi Zbigniew Kopka. Jest więc zatem wirtualny wróg, wirtualne lodowisko i tylko zapewne pensja prezesa fundacji jest prawdziwa.

09:25