Już bardzo niewiele dzieli Polskę od zakończenia rokowań z Unią Europejską w dziedzinie ochrony środowiska. Jest to jeden z najtrudniejszych rozdziałów negocjacyjnych. Jak dowiedziała się nasza brukselska korespondentka, Komisja Europejska zaakceptowała prośby Polski o 10 okresów przejściowych, dotyczących tego rozdziału.

Już wiadomo, że uzyskaliśmy więcej niż na przykład Czesi czy Węgrzy, którym Komisja przyznała tylko cztery okresy przejściowe. Mając zgodę na dziesięć, będziemy mogli lepiej rozłożyć wysokie koszta dostosowania do unijnych norm, co ma duże znaczenie w momencie załamania się finansów publicznych. Na przykład dopiero po sześciu latach od wejścia do Unii każda polska gmina będzie musiała mieć własną oczyszczalnie ścieków. Jeżeli Polska przedstawi w najbliższych dniach ostatnie odpowiedzi na pytania Brukseli, to poprawi się nasz obraz w negocjacjach z Unią. Jest to ważne o tyle, że z powodu dziury budżetowej nie możemy twierdzić, że nie ma znaczenia ilość odfajkowanych rozdziałów, bo mamy najlepszą gospodarkę.

Rys. RMF

06:35