"Jeśli ktoś nie chce być szefem, nie musi być szefem" - tak gość porannych Faktów, minister sprawiedliwości Barbara Piwnik komentuje podanie się do dymisji szefa Prokuratury Okręgowej w Warszawie - Jerzego Łabudę. Jej zdaniem cała sprawa nie ma nic wspólnego z polityką.

Ministerstwo Sprawiedliwości nie wywierało nacisków politycznych na Łabudę. Piwnik podkreśla - warszawska prokuratura okręgowa ma złe wyniki: „Jeżeli w tych samych warunkach, przy tych samych przepisach obowiązujących w całym kraju, przy tych samych przeżywanych trudnościach na obszarach innych prokuratur okręgowych można osiągać lepsze wyniki – zarówno jeśli chodzi o ilość wniesionych aktów oskarżenia o ilość złożonych powództw cywilnych to wtedy powstaje pytanie dlaczego w Warszawie nie jest to możliwe”.

Oficjalne powody dymisji Łabudy wciąż nie są znane. Nieoficjalnie mówi się, że jest to brak współpracy z prokuratorem apelacyjnym. W ubiegłym miesiącu do dymisji podali się szefowie dwóch największych prokuratur rejonowych w Warszawie. Wcześniej odwołana została zastępca Łabudy - prokurator Marzena Kowalska. Prokuratura Apelacyjna tłumaczyła tę decyzję złą oceną pracy warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

To już kolejna dymisja Łabudy ze stanowiska szefa warszawskiej prokuratury. W grudniu 1995 roku, za czasów poprzednich rządów koalicji SLD-PSL Łabuda podał się do dymisji w proteście przeciw odwołaniu swego zastępcy, Jerzego Zientka.

foto Marcin Wójcicki RMF Warszawa

09:05